- Szkoda gadać, TSik wie ile mu sonda pokaże. Sonda krótka, to i nie wiele pokaże.Odpowiedz
Zwiększ zasięg !!!!
Szkoda gadać. - W sumie Gucio masz rację :)
Notabene kto jest w stanie przeciwstawić inne dowody, poparte dokumentacją - NIKT !
Do chwili obecnej wszystkie teorie tzw. projektu "RIESE", tzw. bo też nie do końca wiadomo czy taki był jego kryptonim, to jedynie TEORIE poparte w mniejszym lub większym stopniu przekazem werbalnym osób, które mogły coś wiedzieć, widzieć itp. Dokumentacji nie ma, podobno była ale wyparowała w nieznanym miejscu we Wrocławiu, ale .............. no właśnie skoro teoretyzować może pan profesor, pan doktor, pasjonat, rolnik, woźnica, górnik, premier i cała reszta, to co u licha komu przeszkadza, że TO SAMO robi Dariusz Kwiecień !
Ludzie go lubią, bo nie jest typowym burakiem spod znaku "szpalda i piszczały", łazi po tych górach z ludziskami oni mają frajdę bo połażą co nieco zobaczą, namacają powąchają a to, że Dariusz czasem palnie jakąś mocno opartą o własną wyobraźnię historyjkę - to czy to zmieni bieg czasu na ziemi, spowoduje zagrożenie dla ludzkości ? - NIE !
Jednym zdaniem - DUPY BÓL WYCZUWAM ............. MAŚĆ POLECAM :)
↧
Reklama Riese
↧
Po czym pisze setki stron swoich niepodważalnych teorii o trójkątach w chmurach i Żydach z kosmosu.
Jeśli ktoś myśli inaczej Sidor ma prawo wyzwać go od "skurwysynów, idiotów,gnojów " etc. Tak twierdzi.
Ponad trzy lata trwa jego "walka". I to wszystko co przez ten czas osiągnął. Trzy lata krytykanctwa, donosicielstwa, szkalowania i i udowadniania swoich chorych teorii. Dziecinada.
Darek Kwiecień ? Przez ten czas czyta, szuka, pogłębia swoją wiedzę (i innych ciekawość). Dziesiątki audycji, tysiące oglądających , przewodnik, książka. Żyje i realizuje się w swojej pasji. Że się przejęzyczył, czy pomylił ? Nie pisze podręczników. Nie tworzy rzeczywistości. Sam twierdzi, że to są domysły. Zresztą jak ktoś amatora (bo DK nie jest przecież naukowcem) traktuje jako autorytet w dziedzinie historii jest niepoważny. DK ma wiedzę, doświadczenie i niesamowitą wyobraźnię. To są cechy dobrego odkrywcy. I nie trzeba być doktorem nauk aby tropić tajemnice.
Zarzut, że opowiada bajki. Jak chciałbym "czystej wiedzy" czytałbym tylko encyklopedie i inne "annały". Lecz historia jako nauka nigdy nie odpowie na wszystkie pytania i zagadki jakie spotykamy. Pan Darek próbuje. Rozwija się. Edukuje przy tym siebie i innych. Idzie swą drogą i choćby sprzedał tysiąc chińskich łuków i oszczał balkony wszystkich hrabiaków nie zmienia to faktu, że zrobił dla Riese więcej niż wielu innych "wielkich".
Sidor w tym czasie napisał dziesiątki donosów, tysiące postów do samego siebie, nakręcił jedną audycję (prawie obcinając przy tym sobie palca) i położył na łopatki własny interes.